czwartek, 18 lipca 2013

Liebster Award

Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego bloggera w ramach uznania za "dobrze wykonaną pracę". Jest przyznawana dla bloggerów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daję możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie ty nominujesz 11 osób (nie możesz nominować osoby, która  Cię nominowała) oraz zadajesz im 11 pytań. Zostałam nominowana przez http://volleyball-is-my-word.blogspot.com.
Dziękuję Ci bardzo :**.

Pytania od Paulina Słodycz :
1. Czy prowadzenie bloga według Ciebie jest trudną czy łatwą rzeczą?
Według mnie prowadzenie bloga jest rzeczą łatwą, ale gdy się ma wenę. Wtedy na pewno jest łatwiej.

2. Skąd narodził się twój pomysł na stworzenie bloga?
Mój pomysł na stworzenie bloga narodził się.... Sama nie wiem z czego xD Po prostu czytałam wiele opowiadań wpadłam na pomyśl, żeby też coś takiego stworzyć. Na początku bardzo pomagała mi koleżanka-Ewa. Za co bardzo jej dziękuję. Później pisałam już bez jej poprawek wszystko sama, a w między czasie pomagała mi również Karolina podsuwając pomysły. DZIĘKUJĘ WAM DZIEWCZYNY :***

3.Kto jest twoim autorytetem w świecie bloggera?
Moim autorytetem jest Mi a . Bardzo podoba mi się każde jej opowiadanie. Chciałabym pisać kiedyś tak jak ona. 

4.Wolisz czytać książki czy oglądać filmy?
Jestem pewnie jedną z niewielu "dziwnych" osób lubiących czytać książki...

5.Jaka jest twoja ulubiona dyscyplina sportowa?
SIATKÓWKA <3

6.Jak oceniasz występ Polaków w tegorocznej Lidze Światowej?
Nie ma co się oszukiwać to nie była gra zespołu, który widzieliśmy w Sofii. Niestety nie udało się awansować  ale nie ma się co załamywać mamy w tym roku jeszcze ME i teraz na nich trzeba się skupić. Ten zespół ma potencjał i jeszcze nie jeden turniej wygra.

7.Jak myślisz czy Polacy mają szanse zdobyć medal na zbliżających się Mistrzostwach Europy?   
Tak jest szansa tylko musimy zacząć grać lepiej. Nie oddawać punktów "za darmo". Ja zawsze wierzę w nasza reprezentację i nigdy nie przestanę.

8.Twoja ulubiona piosenka?
Hans Solo- Dopóki jestem

9.Co wolisz: iść ze znajomymi na imprezę, czy mecz siatkówki?
Iść na mecz siatkówki ze znajomymi. :)

10. Cytat, który właśnie wyraża twoje samopoczucie?
"Czasem trzeba sobie pozwolić na łzy, ale nigdy nie wolno poddać się rozpaczy '' 

11.Twój ulubiony film lub książka?
Film- "Nad życie" "Trzy metry nad niebem"
Książka- " Nadciągająca burza" "Dwie połówki pomidora"


Moje nominacje:

1.http://nie-poddam-sie.blogspot.com/
2.http://beenoughopowiadanie.blogspot.com/
3.http://carola013.blogspot.com/
4.http://siatkoholik.blogspot.com/
5.http://siatka-wyscig-pasja.blogspot.com/
6.http://dzis-jutro-wczoraj-zawsze-siatka.blogspot.com/
7.http://blagam-o-cieplo.blogspot.com/
8.http://volleyballlovestory.blogspot.com/
9.http://wlochy-to-moj-nowy-dom.blogspot.com/
10.http://szukajacszczescia-lookingforhappiness.blogspot.com/
11.http://miloscwtwoichoczach.blogspot.com/

Moje pytania:
1. Motto życiowe?
2. Co uważasz o tzw. "sezonowcach"?
3. Za co kochasz siatkówkę?
4. Ulubiona strona internetowa?
5. Skąd bierzesz wenę na pisanie opowiadania?
6. Bez czego nie możesz żyć?
7. Wierzysz w spełnianie marzeń?
8. Wolisz zimie czy lato?
9. Dlaczego postanowiłaś pisać opowiadanie?
10. Kto Ci daję największą motywację w dążeniu do celu?
11. Trenujesz siatkówkę?


poniedziałek, 1 lipca 2013

Epilog

13 kwiecień 2017 rok...

Z perspektywy Bartka...

"Trzecie urodziny mojej córki-Karoliny, ale także mija 3 lata od kiedy nie ma ze mną Pauli. Nie udało się. Paula przy porodzie Karolinki zmarła. Chciała umrzeć. Wolała dać życie jej niż sobie. Musiałem poprzeć jej decyzję, to była jej wola. Ostatnia. Na początku było ciężko, małe dziecko, ciągłe wyjazdy związane z siatkówka, gdyby nie moi rodzice, mama Pauli, Krzysiek, Iwona i wiele innych osób rzucił bym siatkówkę. Chciałem wychować córkę to ona była dla mnie ważniejsza." -rozmyślałem tak gdy do pokoju weszła moja mama.
-Synku, chodź czekamy już tylko na Ciebie...
-Już idę.
-Myślałeś o Pauli ?
-Mamo, dlaczego ona taka była? Dlaczego nigdy nie myślała o sobie? Pamiętasz jak dostałem kontrakt z Włoch, ona nie powiedziała mi o Karolinie, tylko dlatego abym wyjechał i spełniał marzenia... Ten poród Małej wolała dać życie jej niż pozostawić sobie...
-Ona była dobrym człowiekiem. Cieszę się, że mogłam mieć taka synowa. Byliście świetna para... A teraz chodź na dół twoja córka na Ciebie czeka.
Zeszliśmy na dół do reszty gości.
-Tatusiu, tatusiu zobacz co dostałam, to ta lalka ta, z wystawy... -cieszyła się Karolinka.
-Widzę skarbie, cieszę się, ze ci się podoba.
Kupowałem zawsze dużo zabawek Małej, ale co miałem zrobić została mi tylko ona, a poza tym chciałem jej trochę zrekompensować brak mamy. Wszyscy uważali, że za bardzo ja rozpieszczam, że zrobi się samolubna do innych dzieci, ale tak nie było. Karolinka odziedziczyła po mamie nie tylko cechy wyglądu zewnętrznego, ale także charakter. Pomagała zawsze swoim rówieśnikom. Zawsze wszystkim pomagała. Bardzo przypominała mi Paulę. Byłem z niej dumny.


______________
Przepraszam za to całe opowiadanie, za epilog...
Kurde zżyłam się z Paula i Bartkiem.
Pisząc ten epilog płakałam, płakałam także teraz publikując go...
Chce Wam wszystkim bardzo podziękować za komentarze, za czytanie... Za WSZYSTKO.
Dziękuję Wam ,za to, ze nie porzuciłam tego opowiadania... Że dotrwałam do końca...
Jeśli chcecie po prostu ze mną popisać zapraszam na gg 4446461, na ASK'a
Jeszcze raz DZIĘKUJĘ :)

PS. Mam nadzieję, że pod tym postem pojawia się komentarze tych z Was, które czytały, ale nie komentowały :)

Pozdrawiam, Ola :**