-Dzień Dobry. Paula Bartek chce tylko z tobą rozmawiać mówi, że musi Ci coś powiedzieć. Możesz tam do niego wejść ?
-Oczywiście już idę.-Odpowiedziałam i ruszyłam w stronę sali mojego chłopaka.
Gdy zobaczyłam go całego poturbowanego, rozpłakałam się.
-Kochanie wiem, że strasznie wyglądam, ale nie płacz....
-To przeze mnie. Krzysiek mi mówił, że chodziłeś rozkojarzony i na niczym nie mogłeś się skupić... To przeze mnie-powiedziałam i jeszcze bardziej zaczęłam płakać.
-To nie przez Ciebie, ty podjęłaś słuszna decyzję, dzięki temu wiem jak bardzo Cię kocham, nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie...-Nic nie odpowiedziałam tylko przytuliłam się do niego.
~~~~
3 tygodnie później....
Bartek już wyszedł ze szpitala, przeprowadziłam się do niego, aby odciążyć go trochę. Trwający sezon reprezentacyjny niestety spędzi dopingując kolegów z przed telewizora, gdyż potrzebuje rehabilitacji, jego lewa ręka ucierpiała najbardziej, ale ćwiczenia powinny pomóc mu powrócić na parkiet. Dziś jest pierwszy mecz Ligii Światowej 2013 z Brazylia. Iwona z maluchami przyszli do nas dopingować wspólnie chłopaków.
-Ej no ! Dawać chłopaki! - Bartek przeżywał mecz jakby sam tam grał, no ale co się dziwić siatkówka to jego całe życie.
Po 2 setach Polacy przegrywali 2:0, ale to nic nie znaczyło, bo doprowadzili do tie-breaku, którego wygrali na przewagi 17:15. W naszym domu zapanowała wrzawa cieszyliśmy się nie mniej niż siatkarze na hali.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz